OGRODNICTWO vs. FLORYSTYKA
Weekendy to czas kiedy możemy poświęcić się budowie. Wczoraj wstawiliśmy piecyk gazowy, żeby gips na ścianach szybciej wysychał. Mamy dopiero wygipsowaną sypialnię - idzie wolno, ale co zrobić.. Udało się też przeciągnąć kabel internetowy do domku - peszel był naprawdę długi i mąż z teściem sporo się napracowali. Oczywiście pomagałam, ale bardziej oddałam się zadumie jak zaplanować przyszły ogród. Nie mam do tego weny, ale patrząc na rosnące iglaki wpadłam na pomysł samodzielnego zrobienia wieńcy - efekt jest super - do florystyki mam zdecydowanie lepszy dryg, niż do ogrodnictwa!
Ja poprostu nie lubię ziemi!
W przyszłym roku zbieram zamówienia;) Znajdzmy dziś czas na chwilę ZADUMY..