KOSTKA BRUKOWA - DIABELSKIE POMYSŁY
Właśnie stoimy przed wyborem kostki brukowej. Cały poniedziałek poświęciliśmy na objazdową wycieczkę po producentach, hurtowniach i salonach. Wyjechaliśmy z myślą, że kupujemy standardową, szarą płytę chodnikową 50x50, którą ożywimy i unowocześnimy elementami z ganitu. Zdjęcie poniżej przedstawia moją pierwotną wizję:
Lub zastosujemy dwa kolory:
Kilka godzin temu wróciliśmy. Dodam, że nie wydalismy ani grosza. Przetrawiliśmy obiad, bo na głodnego trudno się myśli.. Jest już późno i dalej myślimy..
Powiedziano nam, że taka kostka nie sprawdzi się do użytku indywidualnego, że nie pasuje na mniejsze powierzchnie, że jest stosowana do użytku publicznego, że będzie klawiszować i że przepłacimy.
Mętlik w głowie mam do teraz. Zazwyczaj nie odpuszczamy i robimy to co nam się podoba, jesteśmy odporni na aluzje i nie dajemy sobie wejść na głowę handlowcom. Dziś jest inaczej.. Jako opcję numer dwa (ta bardziej polecana przez salony) wybraliśmy Polbruk Plaza w kolorze nerino.
Kusi mnie, żeby zrobić mix i niektóre kostki PLAZA podmienić na granit np. te najmniejsze kwardraty. Żeby to tylko nie było diabelskie kuszenie.. Czekam na Wasze opninie!