ZAKUPY - PŁYTKI
Zakupy zaczęły się na dobre. Kupiliśmy wczoraj pierwsze płytki GRAFITOWY GRES NA PODŁOGĘ W GARAŻU.
Nic specjalnego - marketówki - przyznaję, kierowaliśmy się głównie ceną. Co prawda opinie na ich temat sa podzielone: niektórzy skarżą sie na różnicę odcieni między opakowaniami lub nieiwielką róźnicę w wymiarach, ale to ma być materiał szkoleniowy dla Męża, który podjął się sam położyć płytki. Macie za sobą takie akrobacje, jak efekty?
Pocztytałam sobie na blogu eksperckim o płytkach i nasze wydają się odpowiadać tym wymaganiom, pozowole sobie przytoczyć:
- mrozoodporne
- odporne na zabrudzenia i plamienia
- wytrzymałe na zgniatanie i ścieranie
- antypoślizgowe
- twarde
Do garażu najlepiej kupić płytki gresowe barwione w masie, o powierzchni naturalnej (satyna), o klasie antypoślizgowości R9 lub R10. Warto również kupować płytki fabrycznie impregnowane, choć są one nieco droższe.
Jeśli zależy nam jednak na oszczędnościach, lepiej rozważyć zakup płytek impregnowanych w procesie produkcji w 2. gatunku, które mogą mieć nieznaczne różnice w odcieniach, co będzie raczej mało istotne w garażu lub z małymi różnicami wymiarowymi, które ewentualnie można skorygować grubością fugi.
Ze względu na działanie kurzu i innych czynników brudzących warto wybrać płytki w kolorach szarych ewentualnie beżowych o niejednolitym rozkładzie barwy, na których brud nie będzie zbyt widoczny.
Byliśmy też w IKEA kupic nasz, a właściwie mój wymarzony zlew, ale podobno dzień wcześniej się wyprzedał. Jutro kolejna misja - wybieramy fronty i blaty do kuchni oraz parapety - wewnętrzne będą białe z kamienia, bynajmniej takie są plany na zakup oraz zewnętrzne metalowe.