KOSTKA W REALIZACJI
Święta za pasem i chciałoby się trochę śniegu, a tu klops! Każdy narzeka na pogodę, ale nie my! Nie tym razem! Dzięki temperaturze "+" ruszyliśmy z kostką. Na działce znowu bałagan, ale taki bałagan to ja lubię, że aż miło popatrzeć. Widać pierwsze efekty - są już tarasy z przodu i z tyłu. Został chodnik i dwa wjazdy, kto wie może zdążymy przed świętami.
Chłopaki nawet w sobotę się nie lenią. Trochę było kombnowania przy przekaładaniu kabli przez peszel. Tawot poszedł w ruch i jakoś poszło - bez skojarzeń, ale inaczej się nie dało. Już wszytko zakopane i w poniedziałek przykrywamy dalej kostką to co trzeba.
Chciałam tylko zwrócić uwagę na kostę którą zakupiliśmy. U producenta w katalogach wygląda zdecydowanie inaczej. Nam się akurat taka podoba (łatwiej będzie odśnieżać i utrzymać czystość - jak stwierdził mąż), ale piszę to ku przestrodze. Można się mocno zdziwić. Sami porównajcie. Zdjęcie u góry to nasza POLBRUK PLAZA NERINO, a poniżej zdjęcie producenta. Dziwne?????????????