ŚCIANA - FUGOWANIE - DZIECI SŁUCHAJCIE RODZICÓW
Ściana TV już jest – historia powstawania jest bardzo ciekawa, napisałabym przygodowa. Tak jak dużo blogowiczów pisze: położyć cegłę to jedno, a za fugować drugie. U nas na etapie drugim zaczęły się schody, mimo iż pisze o ścianie.
Oczywiście zawsze można zlecić wykonanie prac prawdziwym fachowcom, ale fundusze i ta radość zrobienia czegoś samemu też mają duże plusy. Mężowi starczyło sił na położenie cegły, mimo iż tata dzielnie mu wtórował - przywiózł cegłę i super wszystko dociął – efekt super, zaczęliśmy się bać, że fugą wszystko wybrudzimy i zniknie efekt pracy. Mama zafundowała nam zaprawę do szerokich fugi, obejrzeliśmy z mężem kilka filmików z instrukcją jak fugować i razem z tatą zaczęliśmy pracę w sobotnie popołudnie. Podejście numer jeden skończyło się na za fugowaniu kilku przestrzeni. Od ciężkiej pracy uwolniły nas wskazówki zegara.
Zabrać się drugi raz do pracy było ciężko, mąż się wymigiwałi jak to bywa odkładaliśmy fugowanie robiąc inne trochę prostsze, przyjemniejsze prace wykończeniowe. Nasze ociągania chyba szybko wyszły na jaw, bo z opresji uratowali nas rodzice – przysyłając fachowca, który zadeklarował razem z mężem za fugować wszystko w jeden wieczór. Oczywiście radzili tak odpoczątku, ale chcieliśmy sami. Teraz zastanawiam się czemu byliśmy takimi uparciuchami?
Fachowiec przyjechał na oględziny, jego mina wskazywała na to, że nasze próby fugowania są nieudolne – pytał jaki efekt chcieliśmy uzyskać. Ale wstyd! Mąż dokupił fugi i kolejnego dnia rozpoczęła się praca. Inagle przybiegł do mnie wystraszony fachowiec, który rozrobił kolejne dwa workifugi stwierdzając z przerażeniem, że nie czytał opakowania, ale zaprawa jestzła i nie nadaje się do cegły. Chwila paniki, czy to co zrobiliśmy wcześniejjest do uratowania, czy trzeba będzie wydłubywać już wyschniętą zaprawę, no ite koszty eh.. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, pojechaliśmy wspólnie kupić właściwy materiał, przyjechał mąż, pomógł tata i praca zrobiona z efektem WOW.
W głowie pozostałtylko morał: Czasami nie warto być samodzielnym na siłę, a warto posłuchać rodziców.